Pieszo przez Półwysep Helski to chyba najprostszy ze szlaków w Polsce. Półwysep Helski, a właściwie Mierzeja Helska liczy 34km, z czego szlak z Władysławowa do Helu to 36km. Prostota tej trasy wynika z kilku czynników. Nie ma tutaj prawie żadnych przewyższeń. Mierzeja jest wąska, więc szlak biegnie prosto (nawet jak z niego zejdziesz to zaraz go znajdziesz). Po drodze jest mnóstwo sklepów i barów, więc nie trzeba brać prowiantu. Z Helu do Władysławowa często jeździ pociąg, nie ma problemów z powrotem do miejsca startu. Minusy? W sezonie letnim jest więcej ludzi niż mew. Od Jastarni do Helu nie ma oznakowanego szlaku pieszego, więc zostaje korzystanie ze ścieżki rowerowej lub drogi asfaltowej.
Niebieski Szlak Nadmorski Zatokowy
Jest to szlak, którym idziemy z Władysławowa do Juraty. W całości prowadzi on od Krokowej przez Jastrzębią Górę, Władysławowo do Juraty i liczy 54,7 km. My wykorzystamy ostatnie 25km tej trasy. Jeżeli jedziemy samochodem to warto zatrzymać się na pierwszym leśnym parkingu za miastem. W sezonie letnim trzeba zapłacić za postój. Spokojnie można też zacząć spacer ze stacji PKP, będzie on wtedy dłuższy o ok. 2km.
Pierwszy etap do Chałup (ok. 6km) prowadzi przez nadmorski las. Mijamy kolejne wejścia na plażę (proponuję co jakiś czas tam zaglądać, bo plaża się zmienia) i niestety sporą ilość śmieci przy drodze. Przez Chałupy przechodzimy tylko fragmentarycznie i wracamy z powrotem do lasu. Z Chałup do Kuźnicy (kolejne 6km) trasa biegnie częściowo drogą, a częściowo plażą. Jeżeli nie mamy ochoty na wpadający piasek do butów to spokojnie można ten fragment przejść lasem. Przed samą Kuźnicą wychodzimy na asfalt i ok 500m musimy pokonać drogą pod ruchem, albo ścieżką rowerową. Jest to też moment, kiedy idziemy bliżej zatoki niż otwartego morza.
Idziemy przez miasteczko główną ulicą (Helską) do momentu, aż szlak skręci na wejście na plażę. Wchodzimy na deptak z płyt, którym mijamy pozostałą część Kuźnicy i docieramy do lasu. Etap od Kuźnicy do Jastarni (8km) jest najciekawszym fragmentem wycieczki. Najpierw dochodzimy do najwyższego wzniesienia na Mierzei Helskiej- wydmy Lubek – 12,5m n.p.m. Nazwa pochodzi od statku, który rozbił się w okolicy w XVIIw. Znajdziemy tutaj taras widokowy w kierunku plaży i morza.
Ciekawostki w Jastarni
Bliżej Jastarni, przy samej plaży znajdziemy 2 schrony- Ciężki Schron Bojowy Sęp i Ciężki Schron Bojowy Saragossa. „Sęp” zlokalizowany jest na samej plaży. Oba zostały zbudowane przed II Wojną Światową. Jeżeli macie trochę czasu w zapasie można zejść ze szlaku i odwiedzić muzeum znajdujące się w schronie Sabała w głębi lasu.
Od tego miejsca do samej Jastarni idziemy ścieżką przypominającą ścieżki w parku. Po prawej stronie ciągnie się kanał wypełniony wodą, sporo ludzi spaceruje tu z psami. Wchodzimy do miasta. Jastarnia to typowy kurort letni z licznymi kąpieliskami i portem morskim. Sztandarowym zabytkiem miasteczka jest neogotycki kościół.
Od Jastarni do Juraty (5km) idziemy po stronie zatoki. Znajduje się tu charakterystyczny las, z dużą ilością paproci – orlicy. Brzeg jest tu dość mocno porośnięty wodną roślinnością, ale zdarzają się zejścia do wody.
W Juracie wychodzimy na deptaku, po lewej mijamy stację PKP i dochodzimy do asfaltu. Skręcamy w prawo i idziemy chodnikiem, dopóki mamy taką możliwość. Po prawej stronie mijamy posąg Juraty- legendarnej córki boga mórz.
Pieszo przez Półwysep Helski, ale niekoniecznie do Helu
Od Juraty pojawia się problem, bo nikt nie przewidział pieszych turystów. Możemy przejechać samochodem, rowerem, ale niekoniecznie przejść na własnych nogach. Ja skorzystałam ze ścieżki rowerowej, bo poza sezonem nie ma na niej tłoku. Można też przejść skrajem jezdni, ale nie ma tu pobocza, a ruch jest spory. Dla wybitnie kochających plażę to można się przejść brzegiem morza, jednak trzeba pamiętać, że do końca jeszcze ponad 10km.
Trasa rowerowa jest po prostu nudna. Idziemy wzdłuż szosy ścieżką przy lesie. Przez kolejnych 9 km nic się absolutnie nie zmienia. Po drodze są ławeczki, więc można chwilę odpocząć. Przed samym Helem dla wytrwałych jest Muzeum Obrony Wybrzeża. Jeżeli macie więcej sił można wydłużyć trasę zahaczając o jeden ze szlaków militarnych (częściowy opis znajdziecie tutaj: Fortyfikacje helskie). Jest to świetne urozmaicenie tej nieciekawej drogi. Wchodzimy do miasta i kierujemy się na dworzec PKP. Z dworca prosto mamy główny deptak w mieście, na końcu którego znajdziemy krótką ścieżkę na sam cypel 🙂
Pieszo na Półwysep Helski to prosta trasa, w której pewną trudność może sprawiać tylko ilość kilometrów.
Długość trasy: 36 km
Trudność trasy: łatwa
Opłaty: w sezonie letnim trzeba zapłacić za parking. Płatne po drodze są tylko wejścia do muzeów.
W pobliżu znajdziesz również: Niebieski Szlak Nadmorski od Jastrzębiej Góry do Chłapowa
Podobał Ci się artykuł? Przydał się? Daj znać i postaw kawę!