Kolorowe Jeziorka- Szlak na Wielką Kopę to był mój cel już od dawna. Rudawy Janowickie przyciągały mnie, ale oczywiście zawsze było albo nie po drodze albo za mało czasu. Jednak mam takie wrażenie, że tak właśnie miało być, no bo jak tłumaczyć to, co zastaliśmy na szlaku? Możemy uznać, że to był przypadek, że nam się „trafiło”. Ja jednak wolę wierzyć, że to był dar od losu 🙂
Do Rudaw trafiliśmy pod koniec listopada, w jedyny mroźny weekend jaki zapowiadano. Dzień wcześniej spadł pierwszy śnieg, dzięki któremu nasza wyprawa na szlak była jedyna w swoim rodzaju.
Rudawski Park Krajobrazowy to leżący w cieniu Karkonoszy obszar ochronny, obejmujący Rudawy Janowickie, Góry Sokole i Góry Ołowiane. Kolorowe Jeziorka to jedna z dwóch ścieżek edukacyjnych proponowanych przez park. Jej początek znajdziecie w Wieściszowicach. Skąd się wzięły jeziorka? Powstały one w zagłębieniach pokopalnianych. Wydobywano tu związki pirytu, a pozostałości różnych związków mineralnych w połączeniu z wodą dają określone kolory jeziorek: żółty, purpurowy, niebieski i zielony.
Jak dojechać?
Ścieżka rozpoczyna się w Wieściszowicach. Jest to niewielka wioska, do której najłatwiejszy dostęp jest z DK5 na południe od Legnicy. Znajdziecie tu mnóstwo płatnych parkingów. Jeżeli jesteście poza sezonem, wcześnie rano albo w tygodniu, to warto podjechać pod samo wejście na ścieżkę. Jest tam spory parking, którego koszt to 10zł za dzień. Płatny również poza sezonem letnim.
Kolorowe Jeziorka- Szlak na Wielką Kopę opis trasy
Trasa jest łatwa technicznie, ale pnie się w górę, więc trzeba być na to przygotowanym 😉 Oznaczenia szlaku są często i trudno się zgubić. Droga biegnie w jedną stronę, więc powrót mamy tym samym szlakiem.
Pierwsze z jeziorek- żółte jest zaraz przy wejściu. Punkt widokowy jest niewielki, wody w stawie też właściwie nie ma. Najładniejsze w tym miejscu są formacje skalne po byłej kopalni.
Kolejny kawen- purpurowy jest 100m dalej. Tutaj jest już więcej miejsca, znajdziecie też ławeczki do zrobienia sobie pamiątkowego zdjęcia. Po wydeptaniu terenu widać, że turystów przybywa tu sporo. Nad jeziorkiem znajduje się teren gastronomiczny- w listopadzie był on nieczynny.
Do kolejnego jeziorka czeka nas spacer pod górkę. Jezioro Błękitne, a właściwie wg nas szmaragdowe oddalone jest o ok. kilometr. Jest to najładniejszy staw i najładniej położony. Zanim do niego dotrzecie, po lewej stronie w starej kopalni, znajduje się jaskinia- miejscy bytowania nietoperzy.
Okrążamy jeziorko i zaczynamy wspinać się szlakiem zielonym na Wielką Kopę. Większość drogi to szeroki dukt leśny. Na rozstaju ścieżek, przy dobrej pogodzie zobaczycie fragment Karkonoszy.
Zielone jeziorko schowane jest w lesie. Żeby go nie przegapić, trzeba pilnować tablic edukacyjnych. Przy tablicy z opisem akwenu skręcamy w las i…. jak pójdziemy prosto, to wpadniemy prosto na punkt widokowy 🙂 Jeziorko znajdziecie wśród drzew bardziej w głąb lasu. Ono też w listopadzie było wyschnięte.
Przed samym szczytem po prawej stronie znajduje się skupisko skał. Tu też jest niewielki punkt widokowy, ale widok stąd ograniczony jest przez świerki. Szczyt jest mało spektakularny. Porośnięty gęsto drzewami, nie oferuje żadnych widoków. Natomiast jeżeli zejdziecie ścieżką w prawo ok. 200m to traficie na bardzo ciekawy widok.
Wracamy tą samą ścieżką 🙂
Długość trasy: 8km
Przewyższenie: 350m
Trudność trasy: łatwa
Opłaty: parking na cały dzień- 10zł
Kolorowe jeziorka znajdziesz również:
Przejście szaku znajdziesz również w filmie!
Podobał Ci się artykuł? Przydał się? Daj znać i postaw kawę!