Czarnogóra- co warto wiedzieć przed wyjazdem to zbiór najważniejszych informacji, które mogą Wam się przydać w podróży. Ten niewielki kraj jest pełen niesamowicie pięknych krajobrazów, smacznego jedzenia i przyjaznych ludzi. Jednak, jeżeli wybieracie się w tamte strony, warto wiedzieć trochę więcej.
Montenegro nie należy do Unii Europejskiej, ale należy do strefy Euro, a granicę przekroczymy na dowód osobisty. Jeżeli chodzi o państwa bałkańskie- tylko do Kosowa potrzebujemy paszportu.
Spis treści
Drogi i opłaty drogowe
Powierzchnia Czarnogóry jest podobna do powierzchni województwa lubuskiego i prawie w całości jest górzysta. Takie warunki geograficzne nie pozwalają na budowę rozległych miast, czy autostrad. W Czarnogórze nie ma winiet i opłat drogowych. Jedyną płatną drogą jest tunel Sozina. Większość dróg jest wąskich, wszystkie są bardzo kręte i potrafią się ostro wznosić i opadać. Miejscowi jeżdżą szybko i często używają klaksonu. Nie tylko, żeby wyrazić swoją frustrację, ale także żeby podziękować, albo się przywitać, albo z tylko im znanych powodów. Generalnie trąbią zawsze i na wszystko. Na asflacie często spotkacie radośnie pasące się bydło, albo kozy. Trzeba mieć gdzieś z tyłu głowy, że może być potrzeba gwałtownego hamowania.
Ceny
Ceny nie należą do najniższych. W Czarnogórze jest drożej niż w Polsce (chociaż na dzień dzisiejszy chyba ceny paliw mają niższe). Przy tak gwałtownych wzrostach cen w Polsce, możliwe że jak to czytacie, to różnice są już niezauważalne. Na stacjach benzynowych, w marketach i restauracjach spokojnie zapłacicie kartą. Gotówka przyda się w przydomowych sklepikach, małych barach czy pasterskich katunach. Ceny paliw są na wszystkich stacjach jednakowe. W maju 2022 cena ropy wynosiła 1,61 Euro.
Język
Czarnogóra- co warto wiedzieć przed wyjazdem – język 🙂
Język czarnogórski jest odmianą języka serbsko-chorwackiego. Należy on do rodziny języków słowiańskich. Językiem angielskim posługuje się w Czarnogórze sporo osób, szczególnie na wybrzeżu. Gdzie nie można porozumieć się po angielsku to z pomocą przychodzi język rosyjski- ten rozumie większość mieszkańców. Jeżeli nie znacie żadnego z tych języków to można spróbować po polsku. Jest szansa, że w połączeniu z językiem ciała jakoś się uda załatwić proste sprawunki. Większość menu w restauracji jest w kilku językach, a kelnerzy znają podstawowe słowa nawet po polsku (szczególnie w miejscowości Bar, gdzie znajomość polskiego ogromnie mnie zaskoczyła).
Podróż z psem
Oczywiście podstawowym dokumentem do przekroczenia granicy będzie paszport z aktualnym szczepieniem na wściekliznę. Trzeba również pamiętać, że opuszczamy Unię Europejską, więc wg przepisów musimy wykonać przed wyjazdem miareczkowanie przeciwciał wścieklizny i otrzymać certyfikat z odpowiednim wynikiem. Czy da się bez tego przekroczyć granicę? Teoretycznie nie powinno, ale u nas sprawdzano tylko paszport. Jednak po co ryzykować i narażać się na niepotrzebny stres przy powrocie do UE. Bo wyjazd z Unii będzie bezproblemowy, gorzej może być z powrotem.
Czy czuliśmy się bezpiecznie z psem? W Czarnogórze jest bardzo psiolubny klimat. Prawie wszędzie można wejść z czworonogiem i nikt nie robi problemów. Zakaz spotkaliśmy tylko w mauzoleum Piotra Niegosza i na plażach nad Adriatykiem. Do wszystkich Parków Narodowych wstęp jest jak najbardziej możliwy.
Czarnogóra nie ma zbyt dużego problemu z bezpańskimi psami, a te które spotkaliśmy, były bardzo sympatyczne. Pasterze nie puszczają też luzem swoich psów, więc czuliśmy się dużo lepiej, niż w Rumunii.
Spanie w aucie
To jest dość dziwny temat… Niby nie można, ale absolutnie nikt się nie czepia, chyba że zaparkujecie w miejscu oznaczonym wyraźnym zakazem, albo u kogoś na posesji bez pytania o zgodę. Spaliśmy na punktach widokowych, przy terenie kamieniołomu, na parkingu przy cmentarzu i nikt nie robił problemów. Faktem jest, że nie biwakujemy i zawsze ok 8-9 rano jesteśmy gotowi do drogi.
Dziwnym tematem jest tez posiadanie karty meldunkowej. Teoretycznie po przyjeździe do Czarnogóry masz 48h na zameldowanie się w najbliższym urzędzie. Jeżeli wynajmujesz pokój, lub korzystasz z kempingu to ten obowiązek spada na właściciela obiektu. Dokument ten trzeba przedstawić służbom granicznym przy wyjeździe z kraju. Jak to działa w rzeczywistości? Bardzo różnie. Nie meldowaliśmy się i nie spaliśmy na kempingach, więc takiej karty nie mieliśmy. Przy przekraczaniu granicy czarnogórsko-serbskiej nikogo to absolutnie nie interesowało. Jak ktoś miał z tego powodu problemy na granicy to dajcie znać w komentarzach.
Czarnogóra- co warto wiedzieć przed wyjazdem? Wydaje mi się, że to wystarczająco na początek 🙂 Montenegro na pewno nie raz Cię zaskoczy, więc baw się dobrze!
Filmy z Czarnogóry znajdziesz tutaj:
Może zainteresować Cię również:
