Biskupia Kopa z Jarnołtówka jest łatwo dostępna i nie trzeba wracać tym samym szlakiem. Jest to to najwyższy szczyt Gór Opawskich po stronie polskiej (889mnpm), a także najwyższy szczyt województwa opolskiego. Wierzchołek swoją nazwę wziął od biskupiej mitry, którą podobno razem ze Srebrną Kopą przypomina. Szlak jest łatwy, miejscami bardziej stromy, ale bez większych wyzwań. Jego długość to ok 8km i trzeba na nie przeznaczyć 3-4 godziny. Biskupia Kopa zalicza się do szczytów Korony Gór Polski.
Jak dojechać?
Jarnołtówek to niewielka wioska znajdująca się na południowy wschód od Głuchołazów. Z Opola kierujemy się na Prudnik, gdzie wjeżdżamy na krajową 41, a z niej skręcamy w lewo na Jarnołtówek. We wsi dojeżdżamy do ronda, wybieramy drugi zjazd i zaraz za rondem skręcamy w lewo. Przejeżdżamy przez wąski mostek i pniemy się drogą asfaltową pod górkę. Miajmy płatne parkingi i na wysokości ostatnich domów znajdujemy darmowy parking (przynajmniej poza sezonem letnim).
Biskupia Kopa z Jarnołtówka – opis trasy
Do wyboru mamy 2 szlaki- żółty- dłuższy i mniej stromy i czerwony- Główny Szlak Beskidzki. Zdecydowaliśmy się na wejście żółtym, a zejście czerwonym. Początkowo szlak oznakowany jest tabliczkami „Biskupia Kopa” i strzałką. Szeroką, ubitą drogą dochodzimy najpierw do Drogi Amalii nad Anusią (500mnpm) i stamtąd już prowadzi nas żółty szlak. Droga delikatnie wznosi się w górę, nadal jest dobrze utwardzona i szeroka. Docieramy do skrzyżowania szlaków, skąd otwiera nam się widok na Srebrną Kopę.
Od tego momentu robi się bardziej stromo, szlak zaczyna być typowo górski. Kolejnym przystankiem na naszej trasie jest schronisko. Na wysokości 765mnpm, od 1927r znajduje się Górski Dom Turysty „Pod Biskupią Kopą”. Stąd na szczyt prowadzi już szlak czerwony. Będąc tutaj na początku kwietnia trzeba się jeszcze spodziewać śniegu, dlatego warto mieć ze sobą wysokie obuwie, a nawet raczki. Dojście na szczyt nie sprawia większych problemów. Biskupia kopa jest wzniesieniem granicznym, dlatego utworzono tu turystyczne przejście graniczne.
Wieża widokowa na Biskupiej Kopie
Pod koniec XIXw na szczycie postawiono drewnianą wieżę widokową, którą po kilku latach zastąpiono wieżą murowaną. Nadano jej imię cesarza Franciszka Józefa, ponieważ chciano w ten sposób uczcić 50 lat jego panowania. Aktualnie wieża jest otwarta w sezonie letnim codziennie, a poza sezonem w weekendy i to tylko przy dobrej pogodzie. Wstęp na wieżę jest płatny i wynosi 16CZK (wieża należy do Czechów). Niestety okolica wieży jest mocno zaniedbana. Poza kilkoma stołami dla turystów znajdziemy tu niedokończoną od lat budowę i barak służący za bar.
Jeżeli zdobędziemy szczyt w tygodniu i poza weekendem to niewiele z niego zobaczymy. Drzewa nie pozwalają cieszyć się widokiem, a pomiędzy nimi widać bliższe wzniesienia Sudetów. Z wieży za to spokojnie możemy obserwować Karkonosze, czy Beskidy Zachodnie. Niestety nie było mi to dane.
Powrót czerwonym szlakiem jest o wiele bardziej stromy, a ścieżka jest zdecydowanie węższa. W niewielkiej odległości od szczytu możemy jeszcze podziwiać odsłonięty widok na pobliskie miejscowości i Sudety, ale po wejściu w las pozostaje nam już tylko dojście do auta.
Niesamowity na tym szlaku był spokój. To był mój pierwszy raz poza komercyjnymi górami (Tatry, Karkonosze, Bieszczady) i zakochałam się właśnie w tej ciszy. Na 8km i 4-ech godzinach trasy nie spotkaliśmy ani jednej osoby, co w ww. miejscach byłoby kompletnie niemożliwe. Dlatego wszystkim zmęczonym ruchem turystycznym gorąco polecam Góry Opawskie. Biskupia Kopa z Jarnołtówka to tylko jedna z kilku możliwości eksploracji tego terenu, więc warto poszukać też innych tras, także po stronie Czeskiej. Dużym plusem jest możliwość zabrania ze sobą psa, dlatego też jak tylko będę miała możliwość wrócę tu i dam Wam znać jak wyglądają też inne trasy 😉
Długość trasy: 8km
Trudność trasy: łatwa do średniej
Suma wzniesień: 498m
Opłaty: możliwe jest zapłacenie za parking, ale można znaleźć też darmowe, wstęp na wieżę16CZK
Podobał Ci się artykuł? Przydał się? Daj znać i postaw kawę!