Bażantarnia to zwyczajowa nazwa lasu/parku znajdującego się właściwie w mieście- Elblągu. Jest to ulubione miejsce wypoczynku mieszkańców miasta już od XVIIIw. Bażantarnia leży w granicach Parku Krajobrazowego Wysoczyzny Elbląskiej. Jest to dość niezwykły kawałek lasu, pełen wzgórz, stromych ścieżek i jak na park- całkiem dzikiego krajobrazu.

Dawniej w lasach można było spotkać dzikie zwierzęta, szczególnie dużo bytowało tu bażantów, skąd wzięła się nazwa parku. Niestety ostatnie sztuki widziano w latach 90tych XXw. Aktualnie, jeżeli będziemy się cicho zachowywać, to spotkamy sarnę, jelenia czy lisa.

Ciekawie wygląda sprawa szlaków pieszych, bo jest ich sporo, tworzą połączoną sieć, więc każdy wielbiciel spacerów znajdzie coś dla siebie. Możemy więc dowolnie modyfikować naszą wycieczkę, jej długość i stopień trudności.

Bażantarnia- jak dojechać?

Dojazd do lasu znajduje się od strony Elbląga. Jeżeli jedziemy od strony Trójmiasta, czy Warszawy kierujemy się na Tolkmicko/Frombork. Do Bażantarni znajdziemy po drodze kierunkowskazy. Najłatwiej oczywiście wbić sobie trasę w nawigację. W tym przypadku doskonale się sprawdza. Parking znajdziemy pod restauracją myśliwską, albo niżej przy infrastrukturze turystycznej. Mamy tu do dyspozycji sporo miejsc piknikowych, zadaszonych wiat, mały plac zabaw dla dzieci i toaletę typu ToiToi. Parking w grudniu był darmowy.

Trasy piesze

Tak jak pisałam wcześniej, wybór szlaków jest spory. Jeżeli macie spędzić tu 1 dzień to najlepiej wybrać żółty- Okólny, albo niebieski- Okrężny. Oba poprowadzą nas przez ciekawe partie lasu i zaprowadzą z powrotem do auta. Trzeba liczyć się z tym, że z parku korzysta naprawdę spora liczba spacerujących, więc jeżeli planujecie wyjazd z psem, może on utknąć na smyczy. Trasy są świetnie oznakowane, więc zgubić się będzie trudno.

Żeby nie było tak słodko i kolorowo to jednak zabrakło mi pewnej wiadomości zanim wyszłam na szlak. Wybrałam trasę niebieską i w połowie drogi dowiedziałam się dopiero, że dalsza część drogi jest zamknięta przez prace leśne. Nie było by w tym nic strasznego, ale taka wiadomość przydałaby się na parkingu, przy mapie. Na szczęście nie trzeba było wracać tą samą drogą i do samochodu poszłyśmy szlakiem zielonym.

Szlak niebieski- część leśna (bo jest leśna i górska) to szeroka ścieżka szutrowa dla każdego typu spacerowiczów. Utrudnienie zaczyna się po minięciu leśniczówki, bo ścieżka się zwęża i biegnie bardziej stromo. Za leśniczówką jest też dużo mniej ludzi do tego stopnia, że nikogo nie spotkałam. A tu dopiero zaczyna się cała magia głębokich jarów, wzgórz i dolin. Szlakiem niebieskim docieramy do parasola- zabytkowego miejsca piknikowego.

Od tego momentu szlak z leśnego zamienia się w górski. My niestety musiałyśmy wybrać szlak zielony i wrócić do auta. Trasa zielona wcale jednak nie jest nudna. Mijamy kolejne wzgórza i jary bukowego lasu, na zmianę wchodząc na wzniesienie i z niego schodząc. Jest to ciut męczące.

Przyznaję, że Elbląg do niedawna absolutnie nie kojarzył mi się z takim zróżnicowaniem terenu. Bażantarnia jest ciekawą propozycją dla wszystkich piechurów, szczególnie tych mniej zaawansowanych.

Szlak okólny i niebieski górski

11 listopada 2021 i znowu jesteśmy na szlakach Bażantarnii. Dzisiejszym celem był szlak żółty, który biegnie dookoła parku, najbardziej zewnętrznie. Zaczyna się on ok 300m przed parkingiem, więc musimy się cofnąć w stronę miasta i chodnikiem dotrzeć do początku szlaku. Od razu wchodzimy na leśną ścieżkę, wzdłuż której płynie strumyk.

Szlak szybko zaczyna się wznosić i wąską ścieżką prowadzi nas przez las po wzgórzu. Jak przystało na Bażantarnię to w ogóle nie czujemy się jak w mieście. Wędrujemy lasem aż docieramy do znajomego nam już szlaku niebieskiego leśnego. Tutaj wchodzimy na chwilę na szeroką, szutrową drogę, żeby szybko z niej zejść z powrotem w głąb lasu. I w tym momencie pojawił się pomysł, żeby spróbować swoich sił na szlaku niebieskim górskim.

Na odcinek niebieski górski wchodzimy na wysokości parasola. Ścieżka jest wąska i prowadzi grzbietem jaru. Szlak wytyczony jest przez dość spore przewyższenia po śliskich i błotnistych trasach. Dwukrotnie trzeba przeprawić się przez strumień i podejść pod strome wzniesienia. Idzie się długo i można się konkretnie zmęczyć. Nie polecam tej ścieżki dla małych dzieci.

Szlak niebieski górski

Długość trasy: bardzo zróżnicowana od kilku do kilkunastu kilometrów

Opłaty: brak

Trudność trasy: od łatwej po trudną

Niedaleko możesz znaleźć również:

Szlakiem Kopernikowskim przez Warmię

Jak również:

Kadyński Las

4 Comments

  • Piekara
    Posted 4 marca, 2022

    Z jakiej apki pochodzi print screen mapki?

  • Beata Żet
    Posted 23 kwietnia, 2022

    Dziękuję, właśnie takiej informacji mi brakowało, ruszam w trasę ✌️?
    Pozdrawiam!!!

    • admin
      Posted 24 kwietnia, 2022

      Cieszę się, że artykuł się przydał:-) pozdrawiam serdecznie i życzę dobrej zabawy na szlakach 🙂

Leave a comment